Embargo na import węgla z Rosji
Polskie i unijne embargo na import węgla z Rosji
Pod koniec lutego 2022 roku rozpoczęła się agresja Rosji na Ukrainę. W tym sporze państwa demokratyczne, w tym Polska, opowiedziały się po stronie zaatakowanej Ukrainy. Poszły za tym konkretne decyzje rządów, które w pewnym stopniu odbiły się na całej gospodarce.
Jedną z pierwszych decyzji było ograniczenie handlu prowadzonego w zakresie paliw kopalnych. Już 14 kwietnia prezydent RP podpisał ustawę o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz tych służących ochronie bezpieczeństwa narodowego. Jej głównym założeniem było embargo na import węgla do Polski z terenów Rosji i Białorusi. Ustawa wchodziła w życie w trybie natychmiastowym, co ucięło współpracę pomiędzy krajami w tym sektorze.
Embargo na import węgla z Rosji wprowadziły także inne kraje Unii Europejskiej. Ostateczny zakaz sprowadzania węgla i koksu na teren UE wszedł w życie 10 sierpnia 2022 roku. Takie działanie miało na celu ograniczenie wpływów do budżetu Federacji Rosyjskiej, wynikających z handlu tymi surowcami.
Import węgla do Polski i krajów UE – ile wynosił?
Współpraca z Rosją w zakresie handlu węglem nie była tylko symboliczna. W ostatnich latach różne kraje UE, w różnym stopniu, były zależne od importu węgla z Rosji. Żeby zrozumieć skalę problemu, wystarczy przytoczyć dane o ilości sprowadzanego węgla. Do całej Unii każdego roku sprowadza się ponad 100 milionów ton węgla, z czego połowa pochodziła z Rosji. W niektórych krajach węgiel z eksportu stanowił zdecydowaną większość surowca wykorzystywanego do wytwarzania energii.
W Polsce dysponujemy bogatymi złożami i rozwiniętą infrastrukturą górniczą, jednak i tak sprowadzamy około 12 mln ton węgla rocznie. Około połowy tego zapotrzebowania pokrywał import węgla do Polski z terenów Rosji. W większości ten surowiec trafiał do użytkowników indywidualnych, a zatem do ogrzewania budynków. Korzystały z niego też ciepłownie. Można zatem uznać, że na rodzimym rynku zabrakło w tym sezonie około 6 mln ton węgla wykorzystywanego głównie do ogrzewania budynków jednorodzinnych.
Skutki embarga na import węgla
W momencie wprowadzania embarga na import węgla można było przewidzieć niektóre zjawiska rynkowe, z jakimi mamy obecnie do czynienia. Przede wszystkim na rynku zabrakło surowca, z czym właściciele domów jednorodzinnych mierzą się już od kilku miesięcy. Udało się znaleźć surowiec z innych źródeł, jednak jego jakość pozostawia wiele do życzenia, a ceny są bardzo wysokie. Ponadto rezygnacja z importu węgla z Rosji wpłynęła na koszty energii elektrycznej, w naszym kraju wytwarzanej głównie z węgla. To przekłada się na całą gospodarkę i jest widoczne we wzroście cen i wysokim poziomie inflacji. W związku z tym embargo na import węgla mocno wpłynęło na osoby prywatne w naszym kraju i w całej UE. Sytuacja rynkowa jest tym gorsza, że nałożył się na nią kryzys na europejskim rynku gazu.
Z całej sytuacji związanej z ograniczeniem importu węgla do Polski można zatem wyciągnąć pewne wnioski. Inwestycja w OZE i wspieranie przedsiębiorstw zajmujących się wytwarzaniem czystej energii powinno być priorytetem. Prywatne osoby mogą to zrobić niewielkim nakładem sił, wybierając dostawców prądu gwarantujących dostawy energii pozyskanej z OZE. Takie gwarancje daje oferta Polenergia dla biznesu i dla prywatnych odbiorców.